Kierowca z 3 promilami ujęty przez świadka
47 – letni kierowca opla ,mając trzy promile alkoholu w organizmie ,został ujęty przez świadka. Dzięki czujności, będącego w czasie wolnym funkcjonariusza Służby Więziennej mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności. Dodatkowo musi on liczyć się z konsekwencjami za prowadzenie pojazdu bez uprawnień. Wykroczenie zagrożone jest wysoką karą grzywny, a za przestępstwo prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje 2 lata pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywnę.
25 lipca 2019 roku około 19.30 policyjny patrol pojechał na teren gminy Góra Świętej Małgorzaty, gdzie świadek ujął nietrzeźwego kierowcę. Jak się okazało czujnością wykazał się funkcjonariusz Służby Więziennej, który w czasie wolnym, podróżując prywatnym samochodem zauważył jadący z przeciwka pojazd, którego kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Nie będąc obojętny na tak niebezpieczną sytuację na drodze, zawrócił i pojechał za osobowym oplem. Kiedy auto się zatrzymało zareagował. Chcąc nawiązać rozmowę, usłyszał od siedzącego za kierownicą mężczyzny jedynie bełkotliwe odpowiedzi . Wyczuwalna była woń alkoholu. Nie mając wątpliwości co do stanu kierowcy niezwłocznie wyciągnął kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając mu dalszą jazdę i powiadomił policję. Wezwani na miejsce policjanci z łęczyckiej komendy zbadali stan trzeźwości 47- letniego kierowcy. Okazało się, że w organizmie mieszkańca powiatu łęczyckiego było 3 promile alkoholu. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo nie uniknie on odpowiedzialności za prowadzenia pojazdu bez wymaganych uprawnień, za co grozi wysoka kara grzywny.
Tego samego dnia, w ciągu godziny, policjanci wyeliminowali kolejnych dwóch nietrzeźwych kierowców. Na terenie gminy Grabów 17 – latek kierował rowerem mając blisko 2 promile alkoholu, a pół promila było w organizmie 56 – letniego cyklisty. Tego mężczyznę policjanci zatrzymali pół godziny później na terenie gminy Daszyna.
